San, 14-15 czerwca
To były 2 dni na dużym deficycie snu Ryby brały wychodziły do suchej muchy do nimf Kowal opanował do perfekcji łowienie „pedałkami” Mieszkańcy Sanu pięknie [...]
Boleniowy czerwiec
W końcu mam chwile wolnego, więc nadrabiam blogowe zaległości. W czerwcu bardzo dobrze współpracują na mojej Wiśle bolenie. Najlepiej łowi mi się wieczorem. W zależności [...]
Rybki z małej rzeczki
Na kolosy nigdy się nie nastawiam jadąc nad moją małą rzeczkę, ale zawsze podświadomie czekam na niespodziankę. Teraz jej nie było, ale skradanie się brzegami [...]
Z dużej wody
Woda na Wiśle jeszcze spora, ale już się klaruje. Ryby całkiem aktywne. Krótki wypad po pracy zaowocował kilkoma rybkami. Było sporo drobnicy, niewielkie sandaczyki ok [...]
Przedpremierowy boleń
W planie miały byc klenie i jazie. Wziąłem nad wodę muchówkę, ale podniesiona rzeka nie pozwoliła na dogodne podejście do żerujących ryb i swobodne machanie [...]
Pechowa wiosna
Kwiecień, ten miesiąc bardzo lubię, ale w tym roku jakoś nie mam szczęścia. Złamałem już dwa fajne kijki, a wszystkie ryby łowione przeze mnie nie [...]
Pierwsze koty za płoty
Rozpoczęcie sezonu na zero Niby nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni, ale oczekiwania miałem trochę większe, bo kropki z podkrakowskich siurków zazwyczaj mnie lubią. [...]
Jesienny UL
Lubię czasem jesienią biegać po rzece z delikatnym zestawem: wklejanką i pudełkiem jigów/paprochów. Najczęstszym celem wyprawy są zazwyczaj okonie, ale spodziewać można się praktycznie każdej [...]
Wrześniowe słońce i chmury
Wrześniowe słońce i chmury witały mnie ostatnio na miejscówce. Wiślana woda jest już dość zimna ale rapom jakby to nie przeszkadza i ryby ostro buszują [...]
Ptrągowe ostatki
Jak w Montanie 🙂 Pierwszy który dziś chciał pozować Dziko się robi Płyń po mamusię Czy tu też może być pstrąg?
Niżówka na Rabie
Jest już połowa sierpnia, więc to prawie pstrągowe ostatki. Wybrałem się z Kowalem nad Rabę, bo wczorajsze żerowanie ryb było bardzo dobre i mieliśmy nadzieję [...]
Boleniowy lipiec
Telefon wciąż w naprawie, więc zdjęć nie ma, a szkoda. Odwiedziłem w końcu moją Wisłę. Była niedziela. Pod sam wieczór bolki zaczęły ostro grasować i [...]
Wkręcony w pstrągi
Wzięło mnie na dobre. Przypomniałem sobie dlaczego tak bardzo lubię łowić na muchę. Praktycznie cały czerwiec i połowę lipca poświęciłem na bieganie z muchówką po [...]
Wspólne pstrągowanie
W sobotę ok godziny 5.00 udało nam się z Kowalem wyskoczyć na trzy godzinki nad Rabę. Pogoda trochę się zmieniła i wyglądało na to, że [...]
Rzeka i pstrągi
Dobre wyniki Kowala na Rabie zachęciły i mnie do odwiedzenia rzeki z muchówką. Początkowo mieliśmy jechać razem, ale tym razem inne sprawy zatrzymały mojego kuzyna. [...]
Po deszczach
Duża woda po obfitych deszczach na razie nie daje wędkarzom wielu opcji do wyboru. W sobotę pojechałem zobaczyć jak wygląda Wisła, ale kolor i stan [...]
Pstrągi na Dzień Matki
W sobotę zadzwonił Kowal, powiedział, że mimo „kopniętej” wody widział żerujące pstrągi na jednej z naszych rzeczek. Namówił mnie. Pozostało jeszcze zadecydować, sobotnie popołudnie czy [...]
Poranny sobotni wypad
Sobota - zaspałem. Planowałem nad Wisłą być ok 4 rano, ale ostatecznie na miejscówce, od której planowałem zacząć, pojawiłem się ponad godzinę później. Ataków boleni [...]
Buszując w pokrzywach
Po ostatnich deszczach i gwałtownych burzach mało jest miejsc nadających się do łowienia. Wisła wciąż brudna , niesie duże ilości patyków traw i innych śmieci. [...]
Rzutem na taśmę
Po ostatnich obfitych opadach woda we Wiśle nie bardzo nadaje się do łowienia. Rybek trzeba szukać na szybciej czyszczących się dopływach. Mnie szczęście dopisało dziś [...]
Zaczarowana Raba
Ten wyjazd miał odczarować Rabę. Mieliśmy razem z Kowalem połowić pstrągów. To było nasze drugie wspólne podejście, ale i tym razem nie mieliśmy szczęścia. Rzeka [...]
Kwiecień miesiącem jazia
Kwiecień zdominowały jazie. Tym razem trafiły się znowu dwie sztuki ale trochę mniejsze. Jedna rybka ok 40 cm i jedno jaziątko poniżej 30 cm. Był [...]
Wieczorne kwietniowe ryby
Znowu udało się wyskoczyć na chwilkę tym razem po pracy. Nad wodą byłem późno, dopiero ok 18 ale ciepły wieczór nastrajał bardzo optymistycznie. Prawdę powiedziawszy [...]
Nareszcie Wiosna!
Chwila wolnego czasu, temperatura ok 13 stopni , postanowiłem wyskoczyć na jeden z dopływów Wisły żeby ustawić świeżo zrobione woblery i przetestować nową konstrukcję jaziową. [...]
Wiślane muchowanie
W końcu przewietrzyłem swoją muchówkę. Niżówka na Wiśle utrzymuje się już dość długo i stan wody jest naprawdę dramatyczny. Po bezowocnym, dwugodzinnym biczowaniu miejscówki spinningiem [...]